ZA GRUBA NA POLE DANCE?

Pole Dance kojarzy się nam ze sportem wymagającym dużo siły i rozciągnięcia. Zazwyczaj na Instagramie widzimy wysportowane, wygimnastykowane i zgrabne dziewczyny. Jako obserwator możemy dostrzec tylko efekt finalny.

,,Bo ona jest silna”,,Bo ona robi szpagat”,,Bo ona się tak pięknie rusza”.

Do czego zmierzam? Wszystko jest kwestią chęci i samozaparcia. Jeśli jesteś zdeterminowana, to zajdziesz tam, gdzie właśnie chcesz. Uwierz,że wbrew pozorom te dziewczyny nie urodziły się w szpagacie…

Czy ktoś powiedział, że to jest łatwe? Nie, ale jest w zasięgu Twojej ręki.

————————————————-

Każda z nas ma swoje kompleksy. Jedna jest gruba, druga jest chuda… jedna jest za wysoka, druga jest za niska, itd. Można by tutaj wymienić w nieskończoność. Oczywiście, jeśli jest się szczupłą osobą, może być nieco łatwiej w Pole Dance. Dodatkowe kilogramy z pewnością nie ułatwiają ćwiczeń, bo najzwyczajniej w świecie, pracujemy na własnym ciężarze ciała.

Jednak to nie ilość mięśni, tłuszczu czy kilogramów decyduje o tym, kto się nadaje do Pole Dance, a regularność treningów i sumiennie wykonywane ćwiczenia. Możesz być chuda jak szkapa, a bez regularnych treningów nie zajdziesz na ,,swój szczyt”, dlatego nie poddawaj się już na starcie.

Faktycznie, Pole dance kojarzy się nam ze skąpym strojem, co oczywiście spowodowane jest potrzebą utrzymania się na rurce. Więcej ciała na rurce = większa i lepsza przyczepność.

Jednak na poziomie podstawowym, możesz ćwiczyć w T-shirt oraz w legginsach/dresach, w czym Ci wygodnie, nie musisz od pierwszych zajęć, odkrywać swojego ciała i pokazywać brzucha. Z czasem sama poczujesz się bardziej komfortowo i krótkie spodenki nie będą dla Ciebie już problemem, a powodem do dumy, bo z czasem i nogi się wyrzeźbią.

Zajęcia Pole dance, często są jak terapia dla naszego ciała i duszy. Widząc swoje odbicie w lustrze, 2 razy w tygodniu nie ma innej opcji jak zaakceptować i pokochać na nowo siebie. Nie myśl o tym, czy jesteś gruba, czy chuda, ładna czy brzydka, idź na zajęcia i baw się dobrze.

Nie bój się też oceny innych, ponieważ możesz wierzyć albo nie…ale w gronie osób rozpoczynających przygodę z Pole Dance, prawdopodobnie nie będziesz jedyną, która chciałaby zrezygnować, bo boi się oceny. Prawda jest taka, że każda z Was patrzy ,,na siebie”, a nie na to, czy koleżanka obok ma cellulit na nogach.

Pole Dance to cudowna społeczność więc myślę, że lada chwila poznasz wielu wspaniałych ludzi, z którymi wspólnie będziecie przekraczać swoje słabości.

Z czasem też będziesz silniejsza, bardziej rozciągnięta, będziesz umiała coraz więcej, twoje ciało zacznie się zmieniać.

Już po kilku zajęciach, będziesz w stanie wykonać figury, które kiedyś wydawały Ci się karkołomne, trudne, nieosiągalne lub wymagające kilku lat pracy.

Nie zdążysz się obrócić, a w lustrze zobaczysz tą ,, wysportowaną „dziewczynę z Instagrama.